OdpAla zimna dt80 n kopa. Jeżdżę może prę minut i zacżyć się dusić, a po kilkuset metrach gaśnie całkowicie. Próbuje odpale n popycha to się ewidentnie dusi....... i znowu musze odczekać. Sty gnie i to samo. Możliwe ze zachowuje się tak bo jest benzyny na dnie?. Wszystkie płyny sa,

Miałem podobnie, jezdziłeś po kałużach? Ile czasu ta sie dzieje?
Mi zalewało WN , i strzelała z wydechu.

Może tłok puchnie?

Tłok prawdopodobnie ci puchnie i jak zagrzeje to ci tłok staje jeżeli robiłeś remont to źle tłok spasowałeś i za ciasno siedzi. Po pierwsze sprawdź gaźnik, moduł, kabel WN i fajkę, świece. Jak na oparach w baku jeździsz to też masz przyczynę problemów .

Paliwo nie dochodzi.

No było na oparach...... patrzyłem do baku coś tam było ,ale jak wchodziłem w zakręt albo pod górę to zdechł. DO lalem 3 litry i z głowy. Dziekuje za odp temat do zamknięcia.

może wgl kranik masz przypchany?

Sprawdzę to dziękuję za pomysl

Przez niedrożny układ paliwowy może może dojść do zatarcia silnika !