Witam, ostatnio po tygodniowej przerwie w jeździe, siadłem na dt, jak zawsze rozgrzałem wszystko git, oleje paliwko wszystko dolewane. siostra poprosiła żebym ją podrzucił w jedno miejsce, i wszystko było okej, ale w drodze powrotnej detka miała problemy, typu jak się dawało gazu to buczała a po chwili wskakiwała na wysokie obroty praktycznie nie mając sily. wróciłem do domu, poczekałem aż ostygnie i znów wsiadłem i odpaliłem. Wyjechałem troche pojeździć i detka miała jakiś inny dźwięk z wydechu, coś tak jak by syczało jak się puszczało gaz i coś szumiało jak by z prawej strony (możliwe że dyfuzor, bo ma lekkie przecieki). Postanowiłem że zrobię kilka zdjęć tłoka jak wygląda, co mówicie? przytarty zatarty? to wina tylko tego? jaki koszt naprawy i co to może jeszcze być? pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi a tutaj kilka zdjęć.

Idzie ruszyć tym tlokiem? CZyściłeś gaźnik?

normalnie pali, gaźnika nawet nie ruszałem bo kupiłem ją ok 2-3 tyg temu więc to dopiero taki "początek" 1 moto bo wcześniej skuter

Zmierz kompresje.