Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.
Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
23 cze 2013, 0:48
poverENE pisze:http://imageshack.us/photo/my-images/856/yygx.jpg/http://imageshack.us/photo/my-images/109/ki0l.jpg/Jeszcze powiedzcie czy to nie za wysoko. Nie no jestem kurde wstanie poświęcić jeszcze jedną uszczelkę i tak jak piszesz dam te podkładki i zwykłe nakrętki, ale czy to zmieni coś względem normalnych podkładek i oryginalnych nakrętek? Bo mnie sie wydaje, że to żadna różnica, ale może mi się tylko wydawać i mogę być w błędzie. Proste. Ja tylko chce rozwiązać głupi problem tej uszczelki. I powtarzane tysiąc razy. Kłaść z miejsca jedno warstwową (mam pod ręką nówke) czy zamawiać jeszcze raz trójwarstwową?
P.S - dodam, że jako tako nie odpowietrzyłem układu chłodzenia. Tzn ja tylko otworzyłem korek, moto chodziło chwile i dolałem płynu. Nie ściskałem żadnych węży ani nic. Przez to raczej uszczelki nie wyrąbało, prawda?
Do tego cylinder i głowica do planowania na szkle, papier 200-300.
23 cze 2013, 10:58
Ok przejadę na szkle. Wszyscy upierają się na tych uszczelkach trójwarstwowych. No ale gdy jest prosto, śmiało składać na jedno warstwowej?
23 cze 2013, 11:17
Ja ostatnio złożyłem i nic się nie dzieje.
24 cze 2013, 15:17
Już nie mam sił do tego. Poskładane dziś na zwykłych standardowych nakrętkach, podkładki sprężynujące, dociągane na krzyż, nalewam płynu, a w jednym miejscu na łączeniu głowicy z cylindrem wypływa sobie kropelka, odpalam moto na chwilkę i już w tamtym miejscu nawet pojawiały się pecherze powietrza, no i dookoła zaczeła się sączyć woda. W chłodnicy oczywiście od razu bąble, a moto chodziło może 5 minut na wolnych. Po prostu nie pojmuje tego, jak mogę dać do tak profesjonalnej firmy, płacę im 180 zł za planowanie, a tu moto nie odpalone, a już sączył się płyn. Robiłem wielokrotnie dużo trudniejsze naprawy, zawsze się udawało, a tu już chyba 10 uszczelka i dalej nie mogę sobie z tym poradzić. Normalnie 100% wiem, że dobrze składam i wszystko robię dobrze. Już nawet odrzuciłem możliwość, żeby podnosić cylinder do góry...
Zaraz napiszecie, że jest krzywo, ja tego nie widze... Ale czy jest jakaś inna możliwość jeszcze? Przecież nie będę druciarzem i nie poskładam tego na silikonie lub specjalnym kleju..
24 cze 2013, 17:56
Jak leciałeś cylindrem na szkle to równo się zabieliło ?
24 cze 2013, 19:42
U mnie to samo było. Ale odtłuściłem acetonem uszczelkę, cylinder i głowicę i dałem leciutko czerwonego sylikonu. Ale tak delikatnie, lekko tylko smyrasz żeby by prześwity. On potem ładnie się rozchodzi. Po takiej operacji chodzi aż miło. A dodam że też miałem nową uszczelkę 3 warstwową i po równaniu płaszczyzn ; >
PS. Nie pierdolcie że sylikon w żadnym wypadku, bo jak ktoś nie umie go kłaść, to owszem. Ale jeśli jest dobry sylikon i odtłuszczona powierzchnia to nie ma *** żeby wydmuchało. Ja zakładałem kiedyś na sylikon 10x uszczelke jednowarstwową i przejeździło cały sezon.
26 cze 2013, 21:02
Przyznam się jechałem samą głowice i była w porządku, więc pomyślałem że cylinder też będzie. Lecz wyjąłem go, wykreciłem szpilki i od razu zauważyłem pewien problem, ale to zaraz o tym, gdy wziąłem cylinder na papier, pierwsze złapało mi boki i dość chwile musiałem szlifować żeby złapało środek, lecz reszte wszystko zabieliło, po prostu jak planowali to zrobili to niedokładnie, żenada.
A teraz o problemie

Nie wiem czy to ja to zrobiłem czy ktoś wcześniej, ale była wkręcona jedna szpilka z tyłu na wylot i ułamało delikatnie ze spodu tam gdzie szpilka miała się wkręcić do końca, nigdy nie zwróciłem na to uwagi, zawsze wkręcałem szpilki na tą samą odległość i normalnie dosyć ciężko się wkręcało przy końcu, ale nie dociągałem do przesady, tam gdzie szpilka może być wkręcona do końca to normalnie ciężko się wkręca nadal i przy dokręcaniu głowicy nic się nie dzieje, w sensie że obraca szpilke, tylko normalnie to dokręcane jest. Ma to jakieś duże znaczenie, że poprostu szpilka od dołu będzie miała kontakt z płynem? Po Gwincie owszem może się sączyć płyn, ale myśle wkręcić to na masie uszczelniającej typu driko...
miejsce szpilki:
http://oi43.tinypic.com/2whnmli.jpga tu resztki:
http://oi43.tinypic.com/143g6co.jpg
26 cze 2013, 21:16
Nic mu nie będzie.
27 cze 2013, 21:12
Zużyłem 6 arkuszy papieru 300, żeby cylinder idealnie cały się zabielił i to wyprowadzić idealnie (normalnie gorzej niż szpachle

) , szlifowałem to w dwie osoby na małej szybie termicznej. Jak już głowica i cylinder idealnie zabieliły się na szkle to to będzie proste? Już nie ufam żadnym suvmiarką i patrzeniem pod światło, nie chce marnować kolejnych uszczelek. Składać dopiero będę jak dostane uszczelki, myślę złożyć na 3 warstwowej i znowu 45 zł

Ma ktoś jakiś dostęp do tańszych niż te z alledrogo?
27 cze 2013, 22:30
Jak się idealnie równo zabieliło to jest równo
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.