Dobra Yamaha jest po szlifie, nowy tłok wossnera, wszystkie blokady zdjęte, silnik dotarty , a ona nadal słabo idzie.
Może tak poprostu ma już iść ?
Najwiekszą moc osiąga przy 7 tysiącach, potem zaczyna tracic znacznie moc i się jakoś dokręca do 10 tsyięcy i nie przekracza 100km/h.
Wasze też tak jeżdżą, czy coś z moją jest nie tak i mam dalej szukać ?
Gdzieś na zagraniczych forach czytałem, że trzeba jakiś czarno-zielony kabel który idzie do licznika , przeciąć i podpiąć do masy.
Ktoś się orientuje co to za blokada i co ona daje ?
Czytałem równiez , że te Yamahy były w trzech wersjach.
1 miałą 10 kw i prędkość 85km/h.
2 miałą również 10 kw, ale prędkość 100km/h,
3 miałą 17kw i prędkosć 125km/h.
Podejrzewam, że mam tą drugę wersję , ktoś się orientuje czym się różni druga wersja od trzeciej ?