No ok pewnie masz racje, ja narazie grzebię tylko przy jednym silniku dt 125, także niepotrzebnie wymyślam jakieś nowe teorie.

Nie mogą być zbędne luzy. Klin nie powinien się przemieszczać.

Ok dzięki, juz będę wiedział co i jak.

A powiedzcie, mi jak jest uszkodzony gwint na wale w tym miejscu, to można go ztoczyć i nagwintować na mniejszy wymiar, czy wał do kosza ?

sikormen94 pisze:Ok dzięki, juz będę wiedział co i jak.

A powiedzcie, mi jak jest uszkodzony gwint na wale w tym miejscu, to można go ztoczyć i nagwintować na mniejszy wymiar, czy wał do kosza ?

Gwintownica i jazda


Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Lepiej poprawić gwint na tokarce.

sikormen94 pisze:A powiedzcie, mi jak jest uszkodzony gwint na wale w tym miejscu, to można go ztoczyć i nagwintować na mniejszy wymiar, czy wał do kosza ?

Zrób tak jak Enduros pisze, tam jest drobny gwint, wał jest twardy, sam u siebie tez poprawiałem.

Dopiero dzisiaj to robiłem.

Gwint wyglądał bardzo marnie, ktoś wcześniej musiał sklepać młotkiem czop wału i żeby zlikwidować to sklepanie zeszlifował gdzieś 5mm długości gwintu.
Przeleciałem zwykłą najtańszą narzynką i gwint zaczął wyglądać znacznie lepiej.
Dałem nową nakrętkę i bardzo ładnie dociągnęło.

A co do luzu na klinie, to musiałem spłaszczyć klin młotkiem.
Miał 5mm, po spłaszczeniu 5,1 mm i wszedł ciasno i żadnego luzu nie było.

Jutro jazda próbna i wyścig z gas gas ec 125