Witam.
Mam taki problem a mianowicie:Yamaha nie ma mocy na 6,nawet jak 5 dociągne do samego końca wrzuce 6 to nie idzie dalej tylko powoli zwalnia.Tak samo jak jade np na 4 ale na w miare niskich obrotach i wrzuce 5 to nie ma siły sie wkręcic na wysokie chyba ze 4 dociągne do konca.Jakieś pomysły?Czy to moze byc wina zaworu wydechowego?a jakby załóżmy zawór wydechowy nie działał wogóle to mogą wystąpić takie objawy?ewentualnie niewyregulowany gaźnik?Yamaha po remoncie,pali od strzała w zimie ze ssaniem,a na ciepłym od ręki.
Pozdrawiam