Witam. Po ostatniej jezdzie na zwirowni dtka zaczela dziwnie chodzić, stalo sie to chyba po tym jak sie wywalilem. Dt-ka bez ssania wgl nie odpala dopiero po włączeniu ssania i dodania odrobiny gazu zaskakuje po kilku kopnięciach i bardzo barzo powoli wkreca sie na obroty. Ma strasnie wielkiego mula na wolnych obrotach. Odrazu mowie ze czyscilem gaznik, filtr powietrza, zawor membranowy rowniez sprawdzałem Czy ktos mial podobny problem bądź ma jakąś diagnoze?

Tłok w jakim stanie?

Tloczek wsadzony Nowy wossnera

Zmierz kompresje.

Oczywiście docierałeś nowy tłok?

sprawdz czy uszczelniacz nie cieknie od strony magneta

Uszczelniacz nie cieknie

-- 11 cze 2015, 17:22 --

Dodam jeszcze że zaczela od tego momentu dziwnie strzelać powietrzem jak ją kopie raz na jakiś czas

Mam ten sam problem. Co to może byc ?

Strzela ci powietrzem jak kopiesz? Moze masz zrabany gwint od swiecy...