Siemanko
Na forum jestem od jakiegoś czasu, ale nie miałem okazji przedstawić mojego motorku.
Jest to zarejestrowana DT 125 RN z 2001 roku po którą musiałem jechać ok 200KM w jedną stronę.
Kupiona za 3100zł i flaszkę. Nie szukałem wtedy najtańszej, bo miałem nadzieję, że nie trafię na całkowitą padakę, ale jak zwykle nie miałem szczęścia.

Po pewnym czasie zaczęło klamotoć coś w silniku, po rozbiórce silnika okazało się że dość znaczny luz na korbowodzie zarówno od strony wału jak i od tłoka, dodatkowo luz jest na łożyskach wału (magneto porusza się góra/dół ok 1,5-2mm).

Po utracie zdjęć z imgura- niepotwierdzona rejestracja, całość w skrócie.
Remont całego motoru



P.S Może ktoś powiedzieć jak doczyścić piastę, chodzi mi o tą z tyłu. Ręce mam dużo za grube

Rozpleść koło

Jedynie rozplesc kolo albo poszukac kogos z mniejszymi łapami ja sobie np poradziłem xD

Ta druga Dt i ta chyba Kawa tez twoje? ☺

Druga DT 125 R ojczyma, później groteskowo ubarwiona DT 80 LC2 brata i chińczyk 125 siostry.
Prawie każdy myli z kawą.

Widząc u cb efekt polerki na pompie stwierdzam że czas zakupic paste polerska xD

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Może jakiś efekt "przed/po" byś zapodał?

Po stracie zdjęć z imgura wszystko w pierwszym poście.

Jak już robisz takie rzeczy tak długo to mogłeś ten "bolec" też wyczyścić

Prędzej czy później i tak się usyfi, ale wygląda to bardzo ładnie, czekam na dalszy rozwój remontu, wrzucaj więcej fotek