19 kwie 2017, 21:45
Witajcie
Mam ostatnio takie rozmyślania jak to by DT'tka zachowała się w trasie, ale takiej dosyć poważnej około 500-1000 km. Wiem, że brzmi to absurdalnie jak na 125 ccm , lecz mi się widzi taka przygoda...Oglądałem na YT jak pewien mężczyzna z Polski objechał chyba WSK 125 objechał dookoła Morze Bałtyckie. I w ogóle co bym chciał przez ten post powiedzieć lub zapytać to to czy w ogóle coś takiego jest możliwe... Co o tym sądzicie ?
19 kwie 2017, 21:54
Panie WSK ma bardzo wygodne siedzenie, czego nie można powiedzieć o siedzeniu dt
19 kwie 2017, 22:01
Vidon pisze:czego nie można powiedzieć o siedzeniu dt
Nie zgodzę się.
YamahaMyLife pisze: w ogóle coś takiego jest możliwe
A dlaczego nie? Olej do paliwa i sprey do łańcucha w plecak i jedziemy.
19 kwie 2017, 22:56
Ja jakoś dałem radę i to całkiem wygodnie pojechać w Bieszczady

. DT jest w miarę wygodna.
20 kwie 2017, 17:37
OOOOO, to wasz filmik co na YT jest !
21 kwie 2017, 7:55
Wydaje mi się, że w starszych rocznikach kanapa jest wygodniejsza?
Jaka prędkość przelotowa przy takim tripie była?
21 kwie 2017, 22:50
Ok. 80km/h, ale zdarzało się, że na dłuższych prostych lecieliśmy nawet 100+km/h. Ogólnie czasem szybciej, czasem wolniej

.
21 kwie 2017, 23:32
Dupe trzeba mieć ze stali bo po 30km już się jechać nie da. Poza tym wyprzedzanie auta przy 120km/h to jest igranie ze śmiercią

Ja się zrównałem z autem i mi mocy zbrakło
21 kwie 2017, 23:48
Nie wiem jaką niektórzy mają dupę, że im siedzenie w DT po 30km nie pasuje... A co do wyprzedzania przy takich prędkościach- to przecież jest tylko DT, czego wymagać, a w trasie i tak nie chodzi chyba o zapier*alanie.
22 kwie 2017, 0:05
Z Ninją jechałem. Co do siedzenia to krótsze łączniki wahacza z kołyską robią swoje.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.