Witam. Mam problem z moją DT125R (3RM-10 bodajże odcina przy 7 tyś rpm bez kostki) . Założyłem kostkę odblokowującą , kostka ładnie cyka , ale kurczę DT przerywa na wysokich obrotach .. Np. rozpędzam się na 5 biegu od 5 tyś rpn i przy 8 tyś zaczyna jakby na chwilę przerywać i rozpędza się dalej ale powoli . Jakby na chwilę był zanik iskry ..
Jadę na piaskowni pod górę pierwszy bieg i ogień pod czerwone pole i po chwili tez przerywa , gubi iskrę .
Także tutaj to już na 100% nie wina kostki hmm .. Głupieje już
Gdzie szukać przyczyny ?

Dodam że z czasu DT sama zgaśnie w trakcie jazdy , czyli kompletny zanik iskry .

Panowie doradzi ktoś coś konkretnie ? Bo każdy pisze co innego już sam nie wiem co robić i gdzie szukać problemu

Świeca, cewka, przewód wn

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Właśnie to wszystko sprawdziłem . Wszystko jest w porządku
Zauważyłem że przerywa na dołkach najbardziej .
Co może powodować że dt traci iskrę na dołkach ?

Czujnik przy stopce bocznej ?

Nie mam czujnika , kable są ze sobą złączone . Też to sprawdzałem rano , złączyłem je i zaizolowałem od nowa i nie pomaga. Później całkiem utnę kablę na samym ich początku , może w środku gdzieś zgniły albo coś.

Najgorsze jest to przerywanie .. nie wiem co to może być ;/

Nikt nie miał podobnie ? Albo ktoś ma jakiś pomysł gdzie w elektryce moze być coś nie tak ?
Elektryka mniej więcej sprawdzona . Świeca , Fajka ---> itd sprawdzone . Gaźnik wyregulowany . Nadal na wysokich przerywa
Przewody od czujnika stopki odpięte na samym ich początku .
Nadal sama gaśnie ..
Nadal przerywa na wysokich

Sprawdź oporność czujnika połozenia wału dokładniej kable

Odgrzałeś temat z 2017 roku