witam, mam DT 125 RE z 2005r problem polega na tym ze krece go to 100 km/h po czym sie dusi, tak jakby nie dostawal paliwa, ponizej tej 100 idzie jak wsciekly ale nie moge wiecej .. wie ktos co moze byc przyczyną?

Masz wszystko odblokowane ? Szczególnie katalizator z dyfuzora oraz przelotowa końcówka ?

wydech kompletny z arrowa a co do reszty to nie mam pojęcia kupilem ja tydzien temu a poprzedni wlasniciel mowil ze sie nie zna takze nwm czy jest odblokowany calkowicie;/ modul to nie jest bo by na obroty nie wchodzil, jest jakas blokada ograniczajaca predkosc?

Te nowe DT mają blokadę na obroty oraz/lub na prędkość. To czy ma za mało paliwa to możesz sprawdzić jadąc na ssaniu lub pół ssaniu.

aha, czyli modul mimo wszystko sprawdzic. tylko nie moge go znalezc. i mozesz mi powiedziec, od filtra powietrza odchodzi jeszcze jedno pudelko chyba puste i na króćcu tez jest jakis pojemnik, co one maja na celu??

To jest gasbox, wciąga on mieszankę po zamknięciu przepustnicy, a po gwałtownym dodaniu gazu wypuszcza ją do cylindra.
Sprawdź z tym ssaniem, jak dalej będzie dusiło przy tej samej prędkości to napiszę jak te blokady ściągnąć.

ok ja wejde na forum gdzies wieczorem kolo 21 chyba ze uda mi sie predzej, jak bedziesz mial czas to pozniej zobacz bede bardzo wdzieczny:)

+

a więc tak, ssanie nic nie dało. mało tego to teraz tak robi na każdym biegu na wyzszych obrotach i zastanawiam sie czy to nei moduł ale zeby tak nagle modul zacząl odcinac ?? czy jest do wymiany ??

//E70
Warn za post pod postem. Używaj opcji edytuj.

Zarzuć nową świecę BR9ES, przed tym wyczyść dobrze gaźnik i filtr.

witam, mam Yamahe DT 125 RE z 2005r. był robiony szlif, dotarlem i mowie przepale go troche pare razy krecilem, było fajnie. dzis znowu chcialem ale na 6 biegu gdzies przy 100-110 km/h zacząl takjakby się dławic, jakby nei dostawał paliwa, próbowałem jechac na ssaniu, nic to nei dało, wymieniłem swiecie, też nic. teraz robi to na kazdym beigu na wyzszych obrotach i moje pytanie w czym tkwi problem? prosze o oDP:)

//E70
Przeniosłem, po jaką choerę tworzysz nowy temat z tym samym problemem.

Przed remontem tak się nie zachowywała ?