Nie wiem co jest z moją DT, jest po remoncie(przed remontem nie pamiętam czy był ten sam problem), czysty gaźnik, dziś regulowany metodą forumową(śrubką wolnych oraz mieszanki), iglica na środkowym ząbku, dysze 240/30 i przelotowa końcówka.
Regulacja gaźnika nic nie dała, lewego nie łapie za gaźnikiem napewno. Gdy ostro hamuje, tak że środek ciężkości się przesuwa na przód to gaśnie i można odpalić dopiero od 3ciego kopnięcia przy otworzonej na max przepustnicy, tak samo jest jak motocykl się przewróci. Wcześniej śrubka od mieszanki była max wkręcona, teraz jest około w połowie po dzisiejszej regulacji ale nic to nie zmieniło. Proszę o pomoc.