Co prawda poszukiwałem bardziej dt 125 ale, że przez dłuższy czas nic w odległości 150km nie było a trafił się w miarę fajny kmx 125 to postanowiłem go kupić.
Nie jest może super idealny bo parę rzeczy jest do zrobienia ale to chyba w każdym używanym sprzęcie. Najważniejsz, że nie jest styrany bo miał go starszy gościu i enduro więcej stało jak jeździło. A sprzęt został sprowadzony 6-7 lat wstecz od niemca.
Niestety to co jest zaletą jest też wadą bo koleś praktycznie nic w niej nie robił i nie wiele wie co było robione, ale że dosyć tanio go kupiłem to mi się opłaci zrobić wszystko porządnie.
Jest to rocznik 1998 zarejestrowany i opłacony. W sumie to mam prawie na rok z głowy ubespieczenie i przegląd.
Póki co wstawię tylko fotki z ogłoszenia.



Co muszę zrobić:
Cały serwis olejowy, czyli zmienić olej. płyn itp.
W niedługim czasie klocki przód i tył.
Doprowadzić do ładu elektryke bo albo jest padnienty aku albo coś z łodowaniem bądź regulatorem.
Założyć kostke bo ta opona w teren średnio się nadaje.
Pewnie odblokowanie bo wydaje mi się, że nikt tego nie ruszał.
I pewnie coś jeszcze się znajdzie.