Kupiłem oryginalny dyfuzor do DT 80, odblokowałem go tzn wywaliłem ten lejek i te siateczki, pospawałem, założyłem. DT ładnie ciągnie od dołu ale zatrzymuje się na 8 tys obr. ale na dyfuzorze Gianelli kręci do końca. Dodam że końcówkę wydechu mam także Gianelli.

Inny wydech inna praca silnika. Gianelli ma odwrotnie z tego co wiem, daje mniejszy opór i kręci się wyżej.

Sęk w tym że ja nie raz słyszałem że ludzie na odblokowanych oryginalnych dufozorach kręcili normalnie do 12, poza tym ona tak jakby przerywa przy tych 8 a nie wyje, na luzie jak dam w pizdę to na chwile jak by odetnie zapłon i po chwila zaraz znowu zaczyna się wkręcać i wtedy tak przerywa jak by odcinkę miał tylko bardzo szybko.

Po zmianie wydechu regulowałeś gaznik ?

O kurde, właśnie nie ;q A co do tej regulacji to tylko śrubką od mieszanki paliwowo powietrznej czy dawka paliwa itp też?

Całkowicie on nowa. Przecież masz poradnik.

A czy na dobrze wyregulowanym gaźniku powinien się na tym org dyfie kręcić do końca?

Po to się zakłada tuningowy, aby przenieść moc na wyższe obroty i wykorzystywać obrotomierze w końcowym zakresie. Na oryginalnym to moc jest zazwyczaj do 10k.

Za dużo powietrza i dlatego przerywa. Na oryginalnym dyfie moc jest 6-8k obr, przy 10 to już jest za rezonansem praktycznie.

Oki dzięki wam, na dniach zajmę się gaźnikiem, a zapytam się jeszcze przy odblokowywaniu wyjmuje się też tą siatkę po bokach dyfa? Ona w jakiś sposób blokuje czy wygłusza bo teraz to taki fajny metaliczny głos jest