Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.
	
		
			
Regulamin forum
			Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
		
	
        
            
        
    
    
	
        
        09 lis 2013, 22:51
		
			
			Witam jestem nowy szukałem już odpowiedzi na swoje pytanie ale nic nie mogłem znaleźć. Mianowicie chodzi o to że stałem się właścicielem dt 125 od 2 lat nie była odpalana dzisiaj jak ją kupiłem zalałem paliwo przeczyściłem gaźnik i wziąłem się za odpalanie oczywiście na pycha ponieważ kopka nie działa ;( pchałem w jedną w drugą i nić dodam że iskrę ma gdy odkręcę gaz na max to tak jak by szczelała przez gaźnik ale podczas pchania bez gazu ciężko się pchało a jak go na pół dodałem to całkiem inaczej się pchało tak jak by jechała sam ale podczas pchania nawet jak zalałem paliwo do cylindra to raz jak by pyrka i nic więcej  

 . może koledzy mają jeszcze jakieś pomysły na odpalenie   
  
 Pomóżcie  
			
		 
		
		
	
	 
	
        
        09 lis 2013, 23:05
		
			
			Membranki patrzyłeś w jakim sa stanie ?
Dobrze przeczyściłeś gaźnik ? Filtr czyściłes ? Może kompresja słaba, uszczelniacze na wale puszczaja, lewe ciągnie, zawór źle ustawiony.
			
		
		
		
	
	 
	
        
        09 lis 2013, 23:24
		
			
			a gdzie znajdę te mębranki. tak Filt czyściłem
			
		
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 0:20
		
			
			Fotka może nie najlepsza : 
http://img.archiwumallegro.pl/?868660922 Zaraz przed gaźnikiem masz króciec ssący.
			
		
 
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 9:55
		
			
			to czyli muszę odkręcić gaźnik i króciec sący i tam będą mebranki i je delikatnie przeczyścić benzyną ? 
			
		 
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 10:35
		
			
			Zobacz czy nie są za bardzo wygięte.
			
		
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 11:48
		
			
			odkręciłem króciec wyciągnąłem i jest w kształcie trójkąta i na nim mam z jednej i drugiej strony przykręcone jakieś blaszki. gdy nie wleje paliwa do cylindra to podczas pchania nic się nie dzieje a świeca niby mokra a jak zaleje paliwo do cylindra to pyrknie strzeli w filt i tak non stop ale szczelanie jest przy gazie na max. takie same ja posiadam i nawet tak samo wygięte blaszki albo nawet trochę więcej 
http://img.pl/527f68719fc9b/
			
				Ostatnio zmieniony 10 lis 2013, 12:07 przez 
kacperos231, łącznie zmieniany 1 raz
					
				
 
			
		 
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 12:06
		
			
			Te blaszki na tym "trójkącie" nie są wygięte ? dobrze zamykają ?
Jeszcze raz zapytam, czy czyściłeś gaźnik ? Wyregulowany jest ?
			
		
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 12:09
		
			
			blaszki są wygięte tak samo jak na tym foto 
http://img.pl/527f68719fc9b/  albo nawet więcej. nie wiem czy jest gaźnik wyregulowany gdy go czyściłem to pozapamiętywałem obroty śrubek od mieszanki i obrotów i tak samo na te same pozycje ustawiłem
			
		
 
		
		
	
	 
	
        
        10 lis 2013, 12:19
		
			
			Nie blaszki tylko listki miałeś sprawdzić czy nie odstają.
			
		
		
		
	
	 
	
	
	
	    
	        Powered by phpBB © phpBB Group.
		
		
		    phpBB Mobile / SEO by Artodia.