Witam, załważyłem ostatnio że przy większym ciśnięciu yamahy miernik temperatury zaczoł dość mocno zblizać się do czerwonego pola. Póżniej okazało się że płyn zaczyna przepełniać zbiorniczek a następnie wylatywac. Wszystko by miało ręce i nogi ale dlaczego on nie wraca spowrotem do chłodnicy ? Musze póżniej go strzykawką przelewać spowrotem.

Termostatu nie posiadam założonego, upałów też nie ma dużych. Zaczyna być to powoli męczace a silnika nie chce zarżnąć

Płyn jest elegancki kolor niebieski bez żadnych mętnych syfów. Panowie co to może być ?

Jazda po asfalcie ok ale w teren to nawet nie ma o czym rozmawiać.

jezeli wywala plyn do zbiorniczka to powstaje w ukladzie chlodzenia cisnienie, ktore jest najczesciej spowodowane wydmuchana uszczelka pod glowica. wywala Ci plyn wiec nie wiesz czy plynu ubywa.. silnik jest żwawy? dobrze pali?

W DT 125 to na 99% uszczelka pod głowicą. Rozbierz, splanuj głowice i delikatnie cylinder, daj trójwarstwową uszczelkę i po kłopocie.

Conqeror pisze:Wszystko by miało ręce i nogi ale dlaczego on nie wraca spowrotem

Bo przy uszkodzonej uszczelce, podczas stygnięcia płynu w układzie, nie robi się w nim podciśnienie które mogłoby zassać ten wyrzucony płyn ze zbiorniczka z powrotem. ( lub jak wolisz spowrotem )

Hym, tylko że motorek ładnie pali i jeżdzi. Nawet dałem więcej oleju na dozownik i w sumie nic to nie dało.

Kupiłem tą uszczelke metalową biała i na krawędziach obsmarowałem silikonem. Takto myśle że wody nie ciągnie bo nie ma żadnych kropelek na świecy, nie przymula się zawsze ładnie pali z rana ( 2 - 3 kop ).I tak jak mówie gdy nie katuje i utrzymuje 5 - 7 tys to nic się nie dzieje. Dopiero jak wskazówka wejdzie wyżej na każdym biegu to moment i moge herbate parzyć

Nieszczelność jest tak mała, ze dopiero duże ciśnienie gazów z komory spalania przeciska się do chłodziwa. Żadnej wody na świecy itp. w takim wypadku nie zobaczysz.
Zdejmij głowicę, wykręć szpilki z cylindra, splanuj obie powierzchnie styku, a także dotrzyj je ze sobą i dopiero wtedy składaj.
Jeśli jest nierówność na cylindrze to żadne silikony nie pomogą.

No może i masz racje bo w silnikach LC których sie spotkałem najlepjej uszczelniał gambit z takim pierścieniem. A zwykła blacha zawsze coś przepuści .

Nie ma jakiejś innej uszczelki do tego silnika ? A może zlecić dorobienie takiej co opisałem powyżej ?

Można dorobić, ale wystarczy splanować głowicę i cylinder.

ja bym zamówił uszczelkę oryginalną, splanował i bez silikonu i musi być dobrze. Nowe uszczelki się nie smaruje sylikonem.

Faktycznie uszczelka puściła do kanału wodnego.

Miałem taka : http://allegro.pl/ir-uszczelka-uszczelk ... 27474.html

Ale zastanawiam się czy nie zakupić tej czarnej : http://allegro.pl/uszczelka-glowicy-glo ... 65939.html

I tu też nasuwa się pytanie. Dlaczego w tej uszczelce są tak małe otworki do obiegu wody ? Ja je powycinałem czy to jest wskazane ? Czy można zostawić tak jak jest ?