Witam, chciałbym się zapytać Was czy Suzuki DR 350 jest bardzo awaryjnym enduro? Mam chęci żeby nabyć ten motocykl głównie do jazdy po leśnych uliczkach. Nie będzie na nim żadnych skoków ew. na kole czasem. Czy to dobre enduro na początek? Chodzi mi o przyzwoitą cenę jak i bezawaryjność Dzięki

DR 350 to bardzo przyzwoity sprzęt, dysponuje mocą nie wiele większą od DT 125 i jest dobrym motocyklem do nauki bo łagodnie oddaje moc. Co do awaryjności to jeśli regularnie wymienia się olej, reguluje zawory itp to potrafią jeździć i jeździć. Jeśli ktoś zaniedbywał zmianę oleju to potrafią się zacierać wałki rozrządu, ale dostępność części jest dobra więc z dokupieniem ich nie będzie problemu. Ogólnie polecam, sam miałem kupować DR 350 ale padło na KLX 300

olej gdzieś co 8tyś km wymienia się w takim moto czy szybciej?

Znajomy ma DRke 350 z 99r. i... przebieg ponad 30tys. KM i... od nowości w silniku NIC nie ruszane!
Sam nie mogę w to uwierzyć Ten motocykl jest " debiloodporny ", znajomy też go nie oszczędza, ciągle praktycznie full throttle ( W końcu mu już brakowało mocy i się przesiadł na EXC 250 2t ) Ja śmigałem z Nim, brata DT 125 to... nie ma porównania, moc, hamulce, cały osprzęt na + dla DRki. Nie wiem czy może On trafił tak udany egzemplarz czy... te motocykle są po prostu niezniszczalne
P.S
Olej wymienia raz w sezonie