Siema dzisiaj cały dzień jazdy w ostrym kurzu i piasku motor kilka razy do góry nogami, a teraz wogólę nie dochodzi paliwo do świecy, jak wstrzyknę benzynę to odpala na zapych i jeździ normalnie, myślicie że gaźnik mógł się zabrudzić ?

Tak.

Wiadomo że motor zaciąga powietrze z otoczenia, a że jeździłeś w kurzu to może się zdarzyć zaciągnięcie jakiegoś syfu. Jeżeli paliwo nie dochodzi to wiadomo że gdzieś jest problem na odcinku bak-cyl(zakładając że masz paliwo w zbiorniku ), a jeśli leci z wężyka to wiadomo że to musi być problem z gaźnikiem.
Nie myśl tylko rób

No ale tak od razu zatkał się i koniec Jutro go przeczyszczę i dam znać.

Powinieneś wpierw przeczyścić gaźnik i jeśli dalej było by źle napisać na forum, ale wyczyść i zdaj relację.

A więc wyczyściłem gaźnik, było trochę syfu ale dupa motor odpalił na zapych a potem odpalał na kilka kopów jeździ normalnie ale czasem zamula jakby brakło paliwa, gaśnie na niskich obrotach tak przy 2 tysiącach i strzela z tłumika.

Może niezbyt dokładnie przeczyściłeś. Wszystko powykręcałeś i przedmuchałeś co się dało?Gaźnik może być źle wyregulowany jeszcze

No właśnie wszystkiego nie rozkręcałem. Dobra oddam do mechanika.

czyli pewnie dysz na pewno nie ruszałeś

No nie mogłem tego znaleźć dzięki bardzo, spróbuję jeszcze raz

-- 05 maja 2014, 19:18 --

A więc tak wyczyściłem wszystko jak na filmiku oprócz dyszy od powietrza bo jest rozrobiona śruba, dostane gdzieś taką samą dyszę ? I jeszcze jedno pytanie, ja na gniazdach dyszy wolnych obrotów i głównej mam taki plastik a na filmiku go nie ma, wywalić go czy co?