Mam taki problem że moja Yamaszka nie wysprzęgla do końca. Mam założone nowe tarcze, przekładki są w porządku, kosz nie ma luzu, tarcza z pierścieniem na miejscu tylko sprężyny mają wartość limitu serwisowego. Jak przechyle ją na bok to koło lekko się obraca na pierwszym biegu i na wciśniętym sprzegle, a jak podkręce troche bardziej na regulacji to go wysprzęgla jak jeżdże. Teraz nie wiem czy źle wyregulowałem na tym pręcie w silniku czy to wina wysłużonych sprężyn czy czegoś jeszcze...

Załóż sprężyny nowe, regulację przy klamce wkręć do końca, następnie regulacją na koszu wkręć, aż dotknie popychacza, który jest w wałku sprzęgłowym i wykręć o jakieś 1/4-1/2 obrotu.

Zrobiłem tak jak mówiłeś ale dalej nie chodzi to najlepiej. Jak jest motor zimny to przez 10 s jak wrzuce 1 bieg w ogóle nie ma sprzęgła i jak jade na wysokim biegu to go wysprzęgla... Za każdym razem jak wrzucam 1 bieg to mi zrywa tylnym kołem i jak przytrzymam motor w powietrzu to tylnie koło się obraca na biegu i na wciśniętym sprzęgle...

Jaki olej wlałeś ?

ty gościu a na znaki złożyłeś ?

złożyłem wszystko według poradnika i całość zalana Motulem SAE 10W40... Dodam jeszcze że motor był wcześniej u mechanika ale poskładał go i jest to samo.