Witam!
Mam problem, w którym chodzi o spalanie świecy. Nabyłem już chyba 5 świecę i każda po jednorazowej przechadzce się psuje na następny dzień (iskra jest co któreś kopnięcie). Rozmawiałem o tym z mechanikiem i mówił, że przyczyną może być elektryka (zbyt duże dostarczanie prądu). Ostatnimi czasy wymieniłem kierunkowskazy z tyłu na diodowe i zamontowałem nowy przerywacz (specjalny pod diody). Może to jest problemem lub coś innego? Prosiłbym o szybką pomoc. Z góry dzięki! Motocykl to Yamaha DT 125 z 2002 roku.