Problem wygląda tak: Yamaha TDR (silnik taki jak dt 125) dusi się na niskich obrotach (problem trwa do ok 5,5k obrotów) Przy ostrym dodaniu gazu po prostu nie ma siły jechać, buczy i czasem potrafi strzelić w wydech. Często bywa tak ,ze z niskich obrotów(np gdy moto pochodzi chwile na jałowym biegu) nie da się wkręcić silnika na wyższe( po dodaniu gazu silnik gaśnie) trzeba włączyć ssanie i w tedy dać gazu. Problem wystąpił nagle. Czyściłem gaźnik po czym go wyregulowałem ale to nie pomogło. Wymieniłem też świece ale bez efektów. Dodam już przy obrotach rzedu 5,5-6k i wyżej silnik chodzi tak jak wcześniej. Moto odblokowane. Po przekręceniu zapłonu słychać ,ze zawór wydechowy pracuje.

Zmierz kompresję.

Nie mam za bardzo czym zmierzyć kompresji. Ale jak szła 128km/h według gps-u tak dziś sprawdzałem od nowa też gpsem i wynik się powtórzył. Więc kompresja jest taka jak była. Ogólnie moto na wysokich obrotach idzie jak powinien.

zawór wydechowy + czyszczenie gaźnika