Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
Witam, temat dotyczy DT 125 X 06'. Problem polega na tym, że ustawiam zawór po przez ściągnięcia dyfuzora, przekręcenia kluczka w stacyjce i po self-tescie reguluje linki tak aby zawór był na maxa otwarty, a jeszcze prościej mówiąc na równi ze ścianką okna wydechowego. Dla sprawdzenia czy zawór otwiera się do końca narysowałem sobie kreskę markerem na tarczy zaworu. No i odpalam zawór zamyka się, daje do końca gaz i zawór nie otwiera się do końca... informuje od razu, że nie występuje u mnie żadna blokada przy liczniku. Wszystko chodziło okej do momentu kiedy wypierdziało mi uszczelkę pod głowicą. Głowica z cylindrem została splanowana, po przyjeździe z zakładu wszystko zamontowałem i takie kopyta mi pokazuje. W tej chwili ustawiłem zawór tak, że ma trochę słabszy dół ale otwiera się do końca ale, że jestem człowiekiem, który nie może tak jeździć pytam was co może być grane
Przepraszam za taką zwłokę, człowiek zapracowany... odkręciłem silniczek, odpiąłem kostke i kabelek od niego ... z wiszącym silniczkiem na linkach wyciągnęłem cylinder a potem odpiąłem linki i na końcu zdemontowałem zawór z cylindra.