Witam
Z racji tego że ślizga mi się sprzęgło na zimnym silnik i ogólnie moto słabo jedzie ,chce się zabrać za wymianę tarcz sprzęgła.Zamówiłem sobie tarcze Lukasa (wiadomo,znana marka) I będę chciał zrobić to sam.Bo nie mam na tyle kasy ,żeby oddać do serwisu.Jeśli chodzi o temat sprzęgła w moto jestem kompletnie zielony.Proszę o rady,pomoc i wyrozumiałość.Na co mam uważać ,przy demontażu,odkręcaniu.Czy powinienem specjalnie na coś uważać ? Moto to Yamaha dt 50 R z 1995 roku.