
Powymieniałem parę rzeczy, m.in.:
-błotnik z YZ
-nowe oponki, Heidenau K60
-nowy napęd z RK
-zregenerowałem przednie zawieszenie i wymieniłem łożyska główki ramy
Teraz prezentuje się tak:




Zaliczyłem glebę, nie była taka straszna, ale jakoś felernie kamień rozwalił chłodnicę...


Dziś rozbieram motor do zera. W planach:
-remont silnika (kompresja 6 bar...)
-malowanie ramy i wahacza
-likwidacja luzu w tylnym amortyzatorze
-regeneracja hamulców, bo ledwo działają

W dalekiej przyszłości chciałbym odświeżyć plastiki i wsadzić kompletny wydech Athena.
Postaram się wrzucać jakieś nowości.
Mam nadzieje, że do wiosny będzie już jeździć