Parę dni temu stałem się posiadaczem Yamahy DT 125x 2006r., sprawdzając dzisiaj stan płynu chłodniczego, zajrzałem do zbiorniczka wyrównawczego, a tam na dnie trochę brązowej mazi oraz sam płyn jest koloru brązowego (takiego jak RDZA).
Jako pierwszą myśl, przyszło mi do głowy, że ktoś zalał zwykłą wodą i mam trochę rdzy, ale czytając różne fora widzę, że może mi gdzieś przeciekać olej przekładniowy. Tutaj nasuwa się moje pytanie, co o tym sądzicie?
Na dniach mam wymieniać właśnie olej przekładniowy, więc może tam coś jestem w stanie zauważyć?
Proszę o poradę co powinienem w tej sytuacji zrobić/sprawdzić? Mam tylko nadzieję, że to nie uszczelka głowicy, ani pompy płynu ;/
Z góry wieeelkie dzięki!
Pozdrawiam!
PS: Mogę tak na razie jeździć? Motorek zachowuję się idealnie nie widzę, żadnych problemów
