Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
Zdjołem dyfuzor, żeby ustawić YPVS i jak zakładałem go znowu... to jedna śruba z mocowania do cycka się ślizga.. nie zastanawiając się ni chwili wskoczyłem pod moto i latarką w dziurę i oczom nie wierzę! nie ma gwintu w ogle.. śruba normalnie wypada pociagnieta delikatnie.
Jest jakiś patent na to, jak się naprawia takie rzeczy? Najlepiej nie demontując cycka Na chwilę obecną owinołem bardzo dokładnie taśmą izolacyjną śrubę i tak się trzyma biedaczyna. Na słowo honoru.
Ciągle coś Dajcie jakiś pomysł na to bo w chwili obecnej leżę, kwiczę i
oO nie wiedziałem, że to takie proste - wielkie dzięki, jutro ogarniam temat.
............
Tylko, że to jest gwint nieprzelotowy a wszystkie zestawy do naprawy gwintów są do przelotowych i mają też takie 'wkładki' ma ktoś doswiadczenie z montowaniem takich przelotowych do nieprzelotowych gwintow? google nie pokazuje nic sensownego oprocz dyskusji na forach apropop naprawy gwintow nieprzelotowych - i gdzies pisali, że jak wkrece ta sprezynke to mi sie nie bedzie trzymac, bo tam na dole bedzie cos jak tu:
Także jak to z tym jest? może wystarczy odwrotnie wkręcić ? tym do góry i oderwać ? na filmiku jakimś to widziałem, że to wybijaja z góry ale to na przelotowych oczywiscie..