Witam, problem jest następujący - nie mogę wybić osi wahacza. Nie jest na pewno zapieczona bo mogę nią kręcić(całą śrubą, nie tylko nakrętką :d). Jednak jak walę w nią młotkiem(oczywiście przez kawałek drewna) to ani drgnie. Co dziwne jak kręcę śrubą od prawej strony motocykla, to obraca się również tak jakby podkładka która jest za mocowaniem osi w ramie. Wydaje mi się że to ona nie chce mi pozwolić wybić osi. Na zdjęciu lepiej widać. Co mam zrobić? Jak wybić tą cholerną oś tak żeby niczego nie uszkodzić? Z góry dziękuję
Tez mialem problem z wybiciem ośki w mojej Cr, byla to ośka od pro-linka, ale to samo. Przewróciłem motocykl na prawa strone, dobrałem rurke z wewnetrzną średnicą taką, żeby weszła w nią główka ośki(ta z twojego zdj) W moim przypadku ośka miała otwór w środku, wystarczy dobrać dobry pręt najlpiej zakończony stożkiem no i bić. Pomogło dużo podgrzewanie palnikiem.
Spróbuje go jeszcze wybić, ale mam pytanie czy ta "podkładka" która kręci się razem z ośką nie jest w żaden sposób do niej przytwierdzona? Nie chcę czegoś uszkodzić czy coś
Nie. Oś wybijasz i tyle a te "podkładki" to dekielki z uszczelniaczami aby nie dostawał się brud do łożysk wahacza. Te dekielki są nasadzone a wahacz i po wybiciu osi wychodzą razem z wahaczem.