Mam problem ze złożeniem kopki do kupy, wszystko zaczęło się po tym że zdjąłem po raz kolejny dekiel, wyregulowałem sobie popychacz sprzęgła, złożyłem wszystko z powrotem, no i okazało się że kopka chodzi ale nie wraca, no to już wiedziałem że spadła sprężyna z tego górnego otworu, ale zdjąłem jeszcze raz dekiel, i o ile dobrze pamiętam to sprężyna była na swoim miejscu ale poruszałem tym mechanizmem i wypadł mi cały i odleciała ta tylna sprężyna. Założyłem z powrotem tą sprężynę, włożyłem mechanizm na swoje miejsce, naciągnąłem tą przednią sprężynę i włożyłem w tą górną dziurkę i kopka chodzi lekko - nie wysuwa się, albo łapie pod sam koniec przy podnóżku, jak się szarpnie od razu to wtedy mechanizm się wysuwa i można kopnąć, ale nie wyobrażam sobie takiego odpalania silnika. Próbowałem to jeszcze inaczej złożyć to kopka niby chodziła, że od początku się wysuwała ale znowu po założeniu dekla nie wracała i w ogóle nie dało się docisnąć dekla. Pomóżcie - jak to ma być złożone, czy może jeszcze odpadła mi jakaś część od tego, przeszukałem różne serwisówki i w żadnej nie mogę znaleźć schematu tego mechanizmu i jak ma być on włożony. Poniżej moje zdjęcia - czy dobrze próbuję to złożyć?