Witam
Zamontowałem trzeci raz uszczelkę, tym razem athena i nadal lecą bąbelki.
Proces zakładania zgodny z poradami, więc tego proszę się nie czepiać.
Bąble wylatują dopiero po dobrym rozgrzaniu silnika.
Wszystko wskazuje na mikro pęknięcie w cylindrze, a może głowica.
Co powinienem zrobić, żeby nie polecieć z kosztami?
Kupić używany cylinder z tłokiem, dać do tulejowania?

U mnie też były bąbelki w chłodnicy i sie okazało że uszczelka była dobra na zimnym nie było bąbelkow tylko jak sie rozgrzal , zobacz czy nie wywala płynu do zbiorniczka. Albo czy nie ubywa go w chłodnicy

Widzę że kolega z poznania-witam ;)
Albo bąbli i jest walnięta,albo nie. Nie rozumiem jak może puszczać gdy uszczelka sprawna, jak przecież pompa nie ciągnie powietrza. Gdzieś musi się dostawać. Chyba że ktoś źle rozpoznaje te oznaki
Składaj na reinza, a jak chcesz to mam prawie nową tubkę to mogę użyczyć

Zrobiłem filmik żeby nie było nieporozumień.
https://youtu.be/bWSPtUEIwuU

Wydałem sporo siana na sprawdzenie szczelności na gorąco cylindra i głowicy i okazało się że są dobre. Teraz będe zakładał grubą uszczelkę i zobaczymy

Mówiłem żebyś podał adres to bym Ci złożył na zwykłą uszczelkę, bez wyrzucania pieniędzy, bo też jestem z okolic.
Takie pęknięcia to praktycznie rzadkość jak zielone koty.

Zamontowałem uszczelkę grubszą niż 3-warstwowa, a przede wszystkim o większej średnicy wew gdzie jest pierścień ogniowy, bo nie wiedząc czemu średnice wew głowicy mam 61mm i trójwarstwowa dostępna w sprzedaży jest za mała i nie dociskała dobrze. Zrobiłem już jakieś 400km i jest dobrze