Witam,
Mam pewien problem z moja detetką (Dt 125RE 2006r.) mianowicie: kilka razy zdarzyło mi się tak że podczas normalnej jazdy po ulicy nagle tak jakby odcina mi zapłon. Wszystko działa a nagle tak jakbym wyjął kluczyk ze stacyjni, silnik staje.
Wtedy muszę trochę postać, pokręcić i wtedy jakoś ledwo odpali, przejadę 100m i znów to samo. A potem przez 2 tyg nic takiego się nie dzieje.
Macie jakieś pomysły co to może być ? Burdel w elektronice i jakiś kabelek nie łączy ?
Z góry dzięki za pomoc.