Witam wszystkich forumowiczów.
Może ktoś z Was będzie wiedział w czym leży mój problem, otóż ostatnim czasem postanowiłem zrobić w swojej yamasze DT 125 RN z 1999r. zawór wydechowy ponieważ był odłączony. Dodam że w moim egzemplarzu są dwa moduły jeden oryginalny a drugi jakiś różowy z napisem yamaha. Mam podłączone wszystko tak jak na tym schemacie:

Problem polega na tym, że przy takim podłączeniu nie ma iskry (wcześniej była odłączona kostka od ypvs i iskra jest bez podpięcia tej kostki).
Trochę kombinowałem i okazało się, że jak odłączę dwa kable od cewki zapłonowej przy oryginalnym module (strzałka na schemacie)

po przekręceniu kluczyka self test jest w porządku iskra jest, lecz po odpaleniu motocykla zawór "wariuje", na wolnych obrotach kreci się tarczka w lewo i w prawo po dodaniu gazu jakby chciał się zawór otworzyć ale zaraz wraca. Czy problem jest z modułem od sterowania zaworem ? Proszę o pomoc i z góry dziękuję.

Albo zawór, albo moduł skoro włożył ktoś drugi(bo ten różowy to nieoryginalny dorabiany).

Z tego co się orientuję to ten drugi nieoryginalny jest właśnie tylko do zapłonu a ten stary żeby odpowiadał właśnie za sterowanie zaworem. A jeżeli sam zawór byłby popsuty to chyba nie było by self testu itd? Czyli najprawdopodobniej modułu muszę szukać? A może jest jakiś uniwersalny moduł od sterowania samym zaworem wydechowym? Taki oryginalny jest dość drogi ciężko go dostać

Takiego nie ma. Szukaj na ebayu albo moze ktos tu na forum bedzie mial taki modul, ktory potrzebujesz.
Ja 3rm-30 kupilem na ebayu za ok 250zł

Były takie przypadki że selftest się wykonywał, a jednak był do wymiany(potencjometr). Jakie masz oryginalne oznaczenia modułu?

Ja mam oznaczenie 3rm 30 właśnie miałem problem w potencjometrze jedna blaszka była odgięta bo nie działał w ogóle leciał w koło blaszkę podgiąłem no i self test jest może oddam go do regeneracji przed szukaniem modułu