Witam. Znikła mi iskra gdy motocyl był na podnośniku i smarowałem łańcuch, dodałem gazu do ok 4k obrotów i puściłem manetkę. Obroty spadły i zdławiło mi silnik, zdarza się. Ale przy ponownym odpalaniu znikła iskra, myślałem, że świecę szlag trafił, więc kupiłem nową NGK BR9ES.Cewka przy świecy dobra. Wg serwisówki cewki w alternatorze mają odpowiednie opory (290ohm na pulser coil oraz 618ohm na source coil) Co mnie dziwi to brak napięcia na kablach od impulsatora przy kręceniu rozrusznikiem ledwo 0.9V - 1.1V co może być przyczyną? DOdam jeszcze, że odkręciłem osłonę alternatora i zauważyłem odpryski na izolacji cewki czy to może być powód "gubienia" napięcia wytwarzanego w cewce?

nie wydaje mi się żeby to gubiło iskrę.

mprzygoda pisze:brak napięcia na kablach od impulsatora przy kręceniu rozrusznikiem ledwo 0.9V - 1.1V

A próbowałeś czy odpali "na pych"?

Może coś z czujnikiem stopki

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Na pych nie pali, czujnik stopki działa prawidłowo, nie ma przebić na kablach. Co jeszcze mogę sprawdzić jak mam odpiętą kostkę zaraz za stojanem? Czy podpiąć i iść kablami do modułu? W pracy usłyszałem, że tak może działać uszkodzony kondensator, w TDR jest możliwość to sprawdzić? Chociaż nie wydaje mi się, bo z tego co pamiętam, on objawia się brakiem mocy i nieregularną iskrą ale odpalić motór się da.

Może ktoś odpiąć u siebie kostkę za stojanem i sprawdzić rezystancje między przewodami zielono-niebieskim, czarno-czerwonym i zielono-białym (powinny być w tej samej kostce)? Są to kable idące od cewki, powinny dawać jakieś wartości oporu cewki. Na pozostałych kostkach idących ze stojana (białe kable od ładowania aku i kostka z biało-niebieskim i biało-czerwonym od impulsatora) mam wartości 0.8 Ohm dla ładowania i ~270 Ohm dla cewki impulsatora natomiast na tej trzeciej nic jakby obwód był przerwany.