Witam
Mam oto taki problem.Jeździłem sobie ostatnio po mieście i dojeżdżałem do progu zwalniającego,wybiłem się niego i lekko wyskoczyłem.Gdy moto wylądowało na ziemi zgasło. Przez 20 min ,próbowałem odpalić i nic .Próbowałem palić z kopki,na pych,nawet z górki na biegu i nic.W końcu po 10 min odpalił na ssaniu (silnik był lekko ciepły) puściłem ssanie i moto zgasło.Bez ssania wgl nie chciał chodzić,a dopiero na ssaniu ledwo jechał.I niestety musiałem wracać tak do domu.Po obejrzeniu moto w garażu doszedłem do wniosku ,że może świeca .Ale świeca miała właściwy kolor.Znów odpaliłem i znów na ssaniu chodzi ,a po odjęcie ssania gaśnie.Gaśnie nawet jak odkręci się manetkę. Tutaj filmik z pracą silnika i objawem : https://www.youtube.com/watch?v=BqE2U8X8RmI Proszę o pomoc.