Witam,
Posiadam Yamahe Dt 125R 1998r.
I mam problem, po czyszczeniu gaźnika dt na ssaniu ma 3 tys obr.,
A gdy wyłączę ssanie obroty wzrastają do 4-4,5 tys i nie schodza nawet gdy proboje regulować śrubka od obrotów,w ogóle nie reaguje, linkę zmieniałem też ale to napewno nie przez to bo dobrze wymierzona jest (przepustnica zamyka się w całości)

Dodam że Dt po remoncie, dotarta już, i rzadko nią jeździłem od tamtego czasu.

Gdzieś dostaje powietrze skoro obroty wzrastają po zmniejszeniu dawki paliwa(ssania).

Uszczelniłem, króciec i dolot sylikonem wysokotemperaturowym i teraz robi takie "buu" przy dodaniu gazu i gasnie zarówno na ssaniu i bez.

Gdzieś gaźnik zalepiony albo tragicznie rozregulowany.

Gaźnik był czyszczony,a co do regulacji to dt w ogóle nie reaguje na regulacje śrubka od obrotów i śrubka od mieszanki.

Sprawdź uszczelniacz pod magnetem

Dt, po remoncie i po wymianie wału łożysk i uszczelniaczy, obstawiałbym co innego ale nie wiem.
Jak sprawdzić ten simering?

Dobra, problem rozwiązany przyczyną był gaźnik prawdopodobnie zalepiony gdzieś.
Do zamknięcia.