Witam.Wczoraj poskładałem motocykl do kupy a dzisiaj nadszedł czas na pierwsze odpalenie.
Ucieszony wsiadam na Dtke i kopie kilka razy,raz załapał ale zgasł po 2 sekundach.
Po kilku kopach pomyślałem że może dodam trochę gazu,odpalił ale gażnik w ogóle nie reagował na regulacje przy czym musiałem trzymać gaz żeby nie zgasł.Próbując ustawiać ten gażnik zauważyłem że motor po ok 20s jakoś się "dusi" i gaśnie.
Dodam że podczas remontu czyściłem gażnik,filtr też wyprałem i nasączyłem.
Gumy na gażniku raczej siedzą prawidłowo.
Jutro jeszcze dokładniej popatrzę jak nic to nie da ,to jeszcze raz wyciągne gażnik.
Ma ktoś może jeszcze jakiś pomysł?
Z góry dzięki.