Witam. Otóż jestem nowy na forum i od razu muszę prosić Was o pomoc. Problem z moją Yamahą polega na tym, że się grzeje. W lecie gdy były upały to np. w lesie (przy niskich prędkościach, wysokich obrotach) baaardzo szybko szło zagotować motor, wtedy pomagał szybszy 3-5minutowy przelot na 5 czy 6 biegu i temperatura spadała. Teraz gdy temperatury są dużo mniejsze motoru praktycznie nie idzie dogrzać ( w lecie na początku problemu wyjąłem termostat, ale to nie pomogło, dłużej się po poprostu grzał na niskich obrotach) jednak muszę włożyć termostat i myślę, że spokojnie go dogrzeje i wtedy sprawdzę jak będzie z temp. gdy bardziej wysile motor. Lecz myślę, że to nie jest przyczyną problemu. Gdy jeszcze w lecie walczyłem z tym problemem dużo czytałem na forum. Wiele osób w wielu tematach wspominało by sprawdzić czy po odkręceniu korka płynu chłodniczego i pod czas przegazówki będzie on "nurkował", otóż u mnie się tak nie dzieje. Nie dzieję się KOMPLETNIE nic z płynem. Płukałem, czyściłem układ chłodzenia parę razy i za każdym razem wlewałem dokładnie taką samą ilość wody. Układ jak gdyby się nie zapowietrzał co prowadzi właśnie do pytania? O co chodzi ? Pompa wody nie działa? POMOCY

Sam sobie odpowiedziałeś. Jak nie ma "nurtu" płynu w chłodnicy to pompa nie pompuje. Może łopatki się wytarły...

W takim razie biorę się za nią w pierwszej kolejności. Diagnoza polega na dostaniu się do niej i po prostu organoleptycznie sprawdzić co z nią ?

Ściągnij pokrywę pompy i wtedy będziesz wiedział czy pompa działa a nie takie domysły, jak przy kopaniu będzie się obracać to jest w porządku, spróbuj tez ręka wirnik pompy przekręcić, bo bywa że się wirnik luzuje względem wałka

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

prędzej zęby na kole zębatym pompy wody