Cześć, piszę bo już nie mam pomysłów.

Chcę złożyć silnik. Skrzynia zmontowania, wał już w jednym karterze, łożyska na wale włożone, wszystko ładnie, chcę zamykać silnik drugim karterem, podgrzewam, ładnie wchodzi, wał się kręci, skrzynia też, myślę że jest wszystko ok. Zaczynam skręcać śrubami i jeb. Wał się blokuje i nie chce się kręcić. Oczywiście poluzowanie śruby pomaga.

Co mogłem złożyć nie tak? Teraz go z powrotem rozpołowiłem i zastanawiam się w czym mogłem zjebać składanie. Z tego co widze na serwisówce to nie ma tam na wale żadnych dystansów czy coś w tym stylu. Sam wał a na nim łożyska.

Z jakim oporem kręci się wał ? Da się obrócić go ręką przy użyciu siły czy ani drgnie ?

Wał był rozbierany?

Wał był oddawany do regeneracji do sprawdzonej firmy.

Kamilmx pisze:Z jakim oporem kręci się wał ? Da się obrócić go ręką przy użyciu siły czy ani drgnie ?

Przed skręceniem śrubami karterów normalnie tak jak powiniem, potem jak skręcę niektóre śruby(niektóre śruby nie przeszkadzają w obrocie wału a niektóre przeszkadzają) to im bardziej kartery się do siebie schodzą tym większa oporność w obkręcaniu wała, aż do momentu że ręką go nie rusze

Było mi wysłać silnik Jak wał ma dobrą szerokość to skręć kartery, podgrzej palnikiem karter który nakładałeś w miejscu łożyska i stuknij zdecydowanie lecz prosto w czop wału plastikowym/miedzianym/aluminiowym młotkiem. Powinien się wyluzować.

Lubię grzebać więc troche hobbystycznie do tego podchodzę Jutro spróbuję to zrobić. Dziś jak nie chciał sie kręcić to rozpołowiłem go znów


EDIT:

Okazało się że problem wystąpił w moim pośpieszalstwie. Na wale był zadzior mały...