Pacjent Dt 125 RE rocznik 90 wiec bez blokad na module. 500 km po remoncie.
Problem polega na tym że świeca wytrzymuje max 15-30 km. Po tym zaczyna sie dlawienie, strzelanie, przerywanie aż w koncu całkiem przestaje odpalać.
Czego to może być wina? Dodam że póki motor chodzi swieca ma kolor kawy z mlekiem. Pozniej jest mokra i ciemna ciężko określić jej stan, po włożeniu nowej świecy wszystko wraca do normy, do czasu...
Gdzie szukac przyczyny? Gaźnik czy zapłon?
Fajka jest nowa filtr powietrza też.
Oczywiście swieca dedykowana NGK BR9ES
Dysza główna 320 wolnych 22.5
Moto ma dyfuzor i koncowke Gianelli.