Z reguły blacha jest oddawana do urzędu a w papierach musi widnieć pieczątka „wymeldowany” (bodajże ausgecheckt). Jeśli dojdzie do transakcji spisujemy umowę (najlepiej dwujęzyczną – oszczędza to koszty tłumaczeń),zabieramy od właściciela dowód rejestracyjny (mały i duży brief).

W domu zabieramy się za papirologie.

1. Najpierw tłumaczymy wszystkie papiery tzn: umowę (jeśli jest całą po niemiecku) oraz mały i duży brief. Musi to być wykonane przez tłumacza przysięgłego i na każdej kartce musi widnieć pieczątka. Koszty tłumaczeń są różne ale wahają się w granicach 80-200zł. Z reguły tłumaczenia są dostępne na 2 dzień. (pamiętajmy o wzięciu potwierdzenia o złożonych dokumentach a najlepiej zrobić sobie kopie).

2. Po odebraniu tłumaczeń udajemy się do urzędu skarbowego aby złożyć van 24. Wypełniamy kilka rubryczek i zostawiamy 160zł. Tutaj właśnie będzie nam przydatne ksero dokumentów i tłumaczeń. MI kazano zostawić ksera tłumaczeń i briefów. Następnie czekamy ok. 2-3dni robocze i otrzymujemy VAT 25.

3. Teraz pozostaje nam zrobić pierwszy przegląd. Na stronie urzędu naszego miasta mamy dostępną listę stacji diagnostycznych na których można wykonać taki przegląd. Na pewno robią to stacje okręgowe ale warto podzwonić i popytać. Koszt przeglądu to 122zł. Na cenę składa się przetłumaczenie i zwykły przegląd.

4 . Teraaz pozostaje nam wisienka na torcie . Cały proces kończy się w wydziale komunikacji. Do urzędu zabieramy: oryginalne tłumaczenia, briefy, umowę kupna sprzedaży (i jej tłumaczenie - jeśli była po niemiecku), przegląd techniczny oraz VAT 25. Cały proces trwa ok. 15 min i kosztuje nas 197zł. Po odebraniu blachy i miękkiego dowodu(pojedyncza kartka – ważny tylko miesiąc) udajemy się do ubezpieczalni. Tutaj najtańsze okazuje się PZU. Wykupujemy ubezpieczenie i już możemy cieszyć się i połykać kilometry na nowym sprzęcie.

5. Przed upływem miesiąca należy udać się po odbiór stałego dowodu (3stonicowa harmonijka). Warto sprawdzić wszystkie dane motocykla a także termin badania technicznego.

I tutaj proces załatwiania dobiega końca. Cały proces zabiera nam ok. tydzień i kosztuje ok. 800zł (wraz z ubezpieczeniem). A więc trzeba sobie odpowiedzieć czy lepiej samemu ściągnąć sobie sprzęt zza granicy i pobawić się w papierologie czy taniej, szybciej i wygodniej jest kupić sprzęt w kraju. Wszystkie dane są aktualne i dotyczą sprowadzania motocykla z Niemiec (procedury do wszystkich krajów z UE są takie same). Wszystko opisywałem na podstawie rejestracji swojego motocykla ze stycznia 2011r.