Pod koniec dzisiejszej jazdy motor przestal wkrecac sie na obroty, zaczynal przygasac, przy 7tyś obr. strzelal z rury(smuga ognia), niedawno mialem robiony szlif i nowy tlok, staram sie nie jezdzic agresywnie, nie trzymac na wysokich obrotach ale jak to w jezdzie w terenie, calkiem na spokojnie bylo robione 40km potem troszke szybciej.Więc co moze byc przyczyna?

Kiedy regulowany gaźnik?Jak wygląda świeca/kiedy zmieniana?

Gażnik regulowalem w zeszlym tygoniu, swieca zostala wymieniona na inna i nadal przerywa

Tłokowe sprawy pewnie.

A takie cos moze byc spowodowane tym, ze moto bylo za bardzo rozgrzane a ? Bo jak zaczal mi strzelac zaraz mi zgasl, nie moglem odpalic a po 3 minutach juz odpalal i po minucie jazdy znowy gasl.

A filtr czyszczony?

tak ma być

https://www.youtube.com/watch?v=-kUFdYpIHPU

Filtr powietrza był prany ręcznie w wodzie z plynem do mycia naczyc i proszkiem do prania. Potem go porządnie wyplukalem i wysuszylem. Gdy go wyciagnalem moglem z niego wycisnac paliwo z olejem do mieszanki. A zapłon mógł sie przestawic i przez to cale zamieszanie??

zapłonu się nie przestawia

Problem rozwiązany, wyczyścilem gaźnik i po sprawie.