Witam.
Otóż mam pewien problem. Mój Skarb, moja yamaha stwarza ostatnio straszne problemy. Ma luz na wale, cylinder jest na wykończeniu, są problemy ze skrzynią biegów, czasami też z elektryką. Teraz żeby ją odpalić muszę ją pchać przynajmniej 5 metrów. Jak już odpali, to niestety nie pracuje jak wcześniej . Ma problemy z przyspieszeniem i buja się maks do 70 na godzinę. Ma zdjęte wszystkie blokady, kiedyś bujała się do 115. Z bólem serca, ale stwierdziłem, że inwestowanie w ten silnik jest nie opłacalne. Dlatego do was mam pytanie. Jaki silnik najlepiej tam by się bujał, myślałem nad minarelli am6, albo od dt 125 r, czy może inne propozycję ? Oraz czy swap to dobry pomysł, czy lepiej bawić się z fabrycznym ? A może ktoś z was ma jakiś silnik na sprzedaż ? Bardzo mi zależy na niezawodności mojej yamaszki. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam Szerokości