witam mam taki problem że na zimnym wszystko fajnie chodzi ale jak sie rozgrzeje i przejade z 10km to jak stane po po jakimś małym czasie gaśnie i ciężko ją wtedy odpalić a jak odpale to muszę trzymać obroty bo znowu zgaśnie a jak ochłonie troche to już nie gaśnie jaka może być tego przyczyna ? proszę o szybką pomoc bo za pare dni mam zlot i chciałbym mieć ten problem z głowy z góry dziękuje )

Regulacja gaźnika.

Albo za niskie obroty ustawione albo zapchana dysza wolnych obrotów.

Za bogato na wolnych. Wykręcaj śrubkę po 0.5 obrotu i sprawdzaj reakcję.

w tyg. podjeżdżam do kupla co sie bardzo dobrze zna na mechanice i zrobimy razem gaźnik czyli mam wykluczyć np.puchnięcie tłoka bo podczas jazdy nie trace mocy ? i dzięki za pomoc

Skoro nie odczuwasz nic niepokojącego, to problem leży w gaźniku. Przy okazji zróbcie czyszczenie i nasączanie filtra powietrza.

flitr zmieniłem na polini i nasączyłem i lepiej chodził po tym ale zrobie jeszcze gaźnik i myśle żę bęzie git ale martwi mnie to że jak masz wałem od sprzęgła wychodzi troche i nie wiem co jest tego przyczyną ? jakieś sugestie ?

florianzdw pisze: że jak masz wałem od sprzęgła wychodzi

Ke ?

wałek * i z tego leje się olej silnikowy jak sie rozgrzeje moto a wychodzi on jak poruszę linką od sprzęgła czy to jakiś poważny problem ?

Taka wada tego silnika. Możesz wymienić uszczelniacz.