Ja nic nie słyszałem o tych kaskach i według mnie lepiej nie eksperymentować bo wygląd ładny to nie wszystko lepiej dozbieraj z 150zl i kup sobie airoha ;)
Używany kask to raczej kiepski pomysł bo ta gąbka w kasku dopasowuje się do kształtu głowy. W tej cenie można dostać dobry nowy kask więc nie warto pchać się w używki.
Ja osobiście kupiłem Airoha runner za śmieszny hajs 250zł był przymierzany pewnie przez XXX osób bo był to kask po wystawowy ale nie narzekam bo za tą cene bym nic innego nie kupił i gabke wyprałem i wszystko pasuje jedynie co to w airoh te gumki z bialych robią się beżowe ale cif i są białe ;) a kask ogolnie godny polecenia uratowal mi głowe już przed ostrą glebą przy 60km/h kiedy walłem w zamarznietą glebe i kask cały
Z tym się zgodzę, ale już powyżej 300zł można kupić stosunkowo dobry nowy kask.
był przymierzany pewnie przez XXX osób bo był to kask po wystawowy
Przymierzany to co innego niż używany. Ten środek w normalnych kaskach (nie obszyty styropian w tanich chińczykach) dopasowuje się do głowy ale to po tak naprawdę paru jazdach, więc przymierzanie mu nic nie robi.
Przed kupnem mojego airoha śmigałem też w kasku brata 661 on go ponad 2lata używał w mtb latał w nim dość długo i też jakoś pasował a 661 to nie jest żadna tandeta polecam kupić używany kask i tyle jeśli kupisz coś w bdb stanie posłuży ci na długi czas ;)