Witam!
Kilka dni temu zakupiłem DT 125 Re z 2004 roku. Generalnie początkowo myślałem, że motocykl jest w pełni odblokowany, ponieważ zbierał się trochę lepiej niż moja poprzednia Yamaha R125. Jednak po przejrzeniu tematu o odblokowywaniu DT z forum, postanowiłem sprawdzić kilka rzeczy (zawirowywacz spalin, ta czarna "butelka") i stwierdziłem, że jednak gdzieś jakieś blokady jeszcze są. Obecny V-max to jakies 120-125km/h na cienkiej półkostce z tyłu. W najbliższy weekend planuję przejrzeć te wszystkie blokady, a także rozciąć dyfuzor i go wybebeszyć. Na forum jest napisane, żeby również zrobić przelotowy tłumik, czyli jak rozumiem kompletnie go wybebeszyć i wstawić perforowaną rurkę do środka. Tak jak powiedziałem dyfuzor na pewno chcę przerobić, jednakże mam pewne wątpliwości co do tłumika, ponieważ nie wiem jak głośny będzie sprzęt po takiej operacji. Nie jestem raczej osobą, której głośniejszy sprzęt przeszkadza (w poprzedniej R'ce miałem przelot bez żadnych db-killerów), ale nie chciałbym też, żeby DT'tka chodziła jak traktor.
Powiedzcie mi jeszcze, czy wybebeszenie dyfuzora i zostawienie seryjnego tłumika będzie miało jakiś zauważalny efekt, oraz jaka by była różnica miedzy takim setem, a takim z przerobionym zarówno dyfuzorem i tłumikiem.
Pozdrawiam!