witam mam problem ostsnio wybralem sie na wycieczke i po powrocie wszystko jak zawsze pieknie dzialalo zgasilem jedynie zapomnialem zakrecic kraniku i paliwa troche z baku ulecialo .na drugi dzien chcialem odpalic i nic .... zero reakcji wiec chcialem ja przepchac troche myslalem ze zalana ale po wrzuceniu dwojki motor zaczal hamowac jak nigdy biegi normalnie wchodzily lecz reakcja taka sama na kazdym biegu ze dwa szarpniecia i hamuje luz normalnie jest prosze o pomoc co moze byc przyczyna<help>
czyli co mam wyjac swiece i powinno poprostu wyparowac po pewnym czasie? czy odkrecic glowice pozdrawiam
