Witam po prawie rocznej bez problemowej eksploatacji mojej Yamahy Dt 125 2001r, pojawił się pierwszy problem,ze wzgledu na to że nie mam instalacji (całość kończy się pod siedzeniem zaizolowana mam tylko włącznik do zapłonu) chciałem sprawdzić jak ustawiony jest zawór wiec odkręciłem dyfuzor ustawiłem zawór na otwarty i przejechałem się podczas jazdy zauważyłem że po zaraz momencie w którym dostaje kopa zaczyna przerywać/szarpać (coś w stylu odcięcia).Czy ktoś może mi podpowiedzieć co mogło się stać z Yamaha??
Dodam do tego że kolega który też ma dt125 miał instalacje ale nie miał aku wiec kupił,żeby zawór zaczął działać po włożeniu baterii poprawił się dolny zakres mocy ale niestety razem z nim pojawił się ten sam problem co u mnie.
Dodam że obaj mamy moduły 3RM-20
Bardzo prosimy o pomoc.Pozdrawiam Łukasz