Odciąłem i obróciłem ostatni stożek do tego wyklepałem tą wgniotę
Tak wygląda po dostawaniu rurki ze średnicą wewnętrzną taką jak była oryginalnie
Może szału nie robi, ale po założeniu plastiku nie jest źle. Po krótkiej przejażdżce stwierdzam lepszy dół, lecz szał może na mnie robić bo miałem 3 miesiące przerwy w jeżdżeniu. Jutro zmieniam dysze wolnych obrotów na większa, ponieważ od dołu wkręca sie tylko na ssaniu, a bez zaraz ją zadusza.
Ogólnie to chodzi lekko przydławiony przez końcówkę i ciszej porównujac do depa.
Up Dzis polatałem. Niestety musiałem wyjechać z domu z dyszami 35 i 250. Jutro wlatuje 32,5 i będę dalej próbować, ale już robi się fajnie. W porównaniu z depem to Dt dzięki lepszemu dołowi idzie łatwiej wyrwać na koło. Dziś mały wypad