I mnie dopadła choroba nie działającego zaworu wydechowego.
DT kupione przed zimą, próbuje dojść do ładu co tam jest namieszane i przywrócić go żeby w miarę ładnie jeździł.
W tym momencie odpala jeździ, ale nie podoba mi się ten muł na dole do 4 tyś szarpnięcie koło 5-6 tyś i maks gdzie się wkręca to ok 8-9tyś.
Akumulator sprawny zawór robi self-test ustawiony jest dobrze problem że nie reaguje po dodaniu gazu i nie przymyka się po odpaleniu.
Sporo poczytałem na forum przejrzałem swoją instalację (bałagan straszny).
Ale zaczynając od modułu wsadzone jest chyba chińskie badziewie coś o oznaczeniu A3202 CPI bardzo podobny do tego ..
https://allegro.pl/oferta/modul-zaplono ... 6979760869
Podobny bo na dole są jeszcze oznaczenia X(numerki) które bardzo ciężko odczytać.
Wyczytałem że nie da rady sterować zaworem bez oryginalnego modułu.
Pytanie co zrobić w tym przypadku ?
Nie bardzo wiem jaki moduł powinienem mieć założony DT 125 z 1998roku, mam dwa przewody wychodzące z licznika, podobno to też ma znaczenie.
Co robicie w przypadku uszkodzenia oryginalnego CDI ? co zakładacie ? jazda bez sprawnego zaworu to problemy z obrotami muł od dołu itd... ..
Proszę o poradę ..
Pozdrawiam
p.s to pi..nięcie w granicach 5 tyś nie jest takie złe
