A co da ucięcie wystającej wypustki w króćcu ssącym? Czuć jakąś różnice?I co do dyszy to jest za wielka ja swoją rozwierciłem na 140 i go trochę przylewało.

Dysze gaźników mikuni nie mają numeracji oznaczającej setne części milimetra jako średnica otworu dyszy. Przykład, dysza 210 mikuni jest mniejsza od 150 dellorto. Także kup dyszę a nie rozwiercasz pewnie wiertarką, o zgrozo...

Przyłączam się do pytania co daje wycięcie wystającej wypustki w króćcu ssącym?

Nie da się tego odczuć w tym silniku, w innych poprawa reakcji na gaz.

To opłaca mi się ściągać gaźnik i bawić z wycinaniem czy zostawić tak jak jest?

Nie musisz.

Czy takie dysze będą dobre do DT 125?

http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=MzQ3MTI2Ng==

http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=MzQ3MDM3Mg==

Wolnych taka http://www.larsson.pl/index.php?c=o&no= ... a%20mikuni

I jeszcze jedno, pytam z ciekawości: czy to prawda że odłączenie podgrzewania gaźnika wzbogaca mieszankę? Jeśli konstruktorzy zrobili podgrzewanie to czy w zimę nie będzie problemu z pracą silnika? Po odłączeniu rozumiem że trzeba regulować gaźnik? Spalanie wzrasta czy maleje?

Samo odłączenie podgrzewania nie wzbogaca mieszanki, gdyż to nie jest samochód, który sam dozuje dawkę paliwa.
Takie podgrzewanie, po osiągnięciu przez silnik temperatury pracy, zuboża nam nie mieszankę, lecz powietrze łączące się z paliwem, które to tworzą ową mieszankę (paliwowo - powietrzną). Powietrze po podgrzaniu zwiększa odległości pomiędzy cząsteczkami, w wyniku czego biorąc tej samej objętości powietrze ciepłe i zimne, w tym ciepłym "zmieści się" mniej tlenu, który to jest utleniaczem w procesie spalania. Idąc dalej, stosunek dostarczonego powietrza, bogatego w określoną ilość tlenu, zależną od jego temperatury musimy dopasować do ilości paliwa, które z nim się zmiesza poprzez rozmiar dyszy głównej, dyszy wolnych obrotów, pozycję iglicy oraz śruby składu mieszanki, budowy filtra powietrza. Oczywiście to wszystko jest już ustalone w fabryce.
Jeśli odłączymy to podgrzewanie, analogicznie do tego co napisałem wyżej, w dostarczanym powietrzu do silnika zmieści się więcej tlenu, co spowoduje właśnie zubożenie mieszanki w stosunku do wcześniejszej opcji, gdyż ustawienia gaźnika zostają te same. Dzięki temu, że nasz silnik dostaje wartościowsze powietrze, możemy mu zwiększyć dawkę paliwa co w połączeniu owocuje większą energią wybuchu.
Natomiast, jeśli chodzi o regulację pomiędzy zimą a latem, to już sprawa indywidualna. Przy naszym klimacie amplituda temperatur jest dość wysoka i wysilone silniki są bardzo czułe na takie zmiany, lecz zazwyczaj pomaga przestawienie iglicy o ząbek wyżej, jeśli mówimy o przejściu z okresu letniego na zimowy. W DT może być tak, że silnik będzie pracował równie dobrze i nie trzeba będzie nic robić.
Wszystkie zmiany w gaźniku dokonujemy, gdy silnik złapie już swoją temperaturę, w przypadku DT po otwarciu termostatu jest już ok.