Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
Witam, mam DT125r z 2001 roku. Motor bardzo ładnie pracuje i ciągnie jak szalony. Na 1,2,3 biegu kręci sie normalnie wysoko ale od jakiegoś czasu na 4,5,6 biegu zaczyna sie dławić przy 6-7 tysiącach i jak go przytrzymam to gaśnie i potem sie muszę pare minut nakopać zeby odpalił. Zimny motor pali na strzała, ciepły w sumie tez jak właśnie go nie uduszę na tych wysokich biegach. Nie grzeje sie, wskazówka temperatury ledwo dochodzi do połowy. Po przejechaniu 50km ciagle sie dławi na tych 4,5,6. Czy to kwestia regulacji gaźnika?
Kolega podpowiedzial mi, zeby wymienic swiece po tym jak zobaczyl jak wyglada: I wymienilem na nowa tej samej marki tylko z inna cieplota bo mechanik powiedzial ze ta starsza miala zla cieplote. Przemyslalem temat i wydaje mi sie, ze to moze byc rowniez wina tego, ze mialem bardzo malo benzyny a nie przelaczylem kranika na rezerwe - czy taka teoria jest mozliwa? Po zalozeniu nowej swiecy przejechalem 2km i bylo spoko, nie dusil sie i ciagnal jak szalony. Jutro pojade po benzyne i sprawdze tak na trasie ok. 20km jak sie sprawuje. Myslicie ze to wina tej swiecy albo nie przekrecenia na rezerwe?
To ty nie pilnujesz ile masz paliwa w baku i ty pytasz się czy to jest przyczyna Jeżeli będzie nadal się dławić mimo ,że bedziesz miał duzo paliwa to czyść gaznik i reguluj a świeca ma być taka jaka jest zalecana.